Dziś słów kilka w tematyce grudniownik.
Witajcie w dzień listopadowej słoty ;P Kiedy dzień bywa szary, niebo ciężkie i pełne wody jak gąbka w
kąpieli. To zdecydowanie dobry dzień na przekierowanie swojej uwagi w inne miejsce. A mianowicie
na grudzień. Nie pisałabym Wam o tym już teraz gdyby nie fakt, że do grudnia troszkę się trzeba
przygotować. A te przygotowania muszą być zakończone przed końcem listopada 😉
Zapraszam Was tradycyjnie do kolekcjonowania grudniowych wspomnień w tak zwanym
grudniowniku. To już jest nasza rodzinna tradycja, dbanie o atmosferę i zapach świąt, o tworzenie
własnoręcznie ozdób, małych prezentów i przygotowywanie dużej, naprawdę DUŻEJ ilości
pierniczków. W naszej rodzinie te nasze wspomnienia grudniowe dokumentujemy w formie
papierowej. I dlatego dziś zapraszam Was na krótki przegląd trzech sposobów na uwiecznienie
grudnia i tradycji ważnych dla nas.
Wersja MINI grudniownik dla zabieganych
To również jest wersja dla mam z małymi dziećmi, gdzie ciężko o wygospodarowanie dużej ilości
czasu. To skupienie się na łapaniu chwil i małych opisów tych momentów. Taką wersję
przekonwertowałam z digiscrapów i zrobiłam pokazową przed warsztatami w Klubie Rodziców, gdzie
prowadzimy od trzech lat warsztaty twórcze. Mały notes z miejscem na zapiski, naklejki, bileciki,
zdjęcia i wspomnienia. Notes na powiedzenia dziecięce związane z choinką czy pierniczkami. Mamy w
Klubie takiego Adasia, który często wyciąga swój grudniownik, który tworzył z rodzicami w
poprzednich latach i pokazuje odwiedzającym gościom swoje wspomnienia 🙂
Ja dla moich chłopaków, kiedy jeszcze byli mali, zorganizowałam różne aktywności, jak nabijanie
goździkami pomarańczy czy wykrawanie pierniczków. Do dzisiaj chłopaki cieszą się z tym wspólnych
chwil przygotowań świątecznych Mimo, że są już nastolatkami.
Wersja MIDI grudniownik dla miłujących zdjęcia
To wersja albumowa, gdzie pisanie i zdjęcia wybijają się na plan główny a forma jest ciut większa niż
notesu z niewielką ilością kartek. Do takiego albumu zmieszczą się zarówno fotografie w rozmiarze
10×15 jak i kolażowe wariacje w tym formacie. Papier albumowy przyjmie atrament pióra czy inne
media służące pisaniu. A jeśli korci Cię akwarela, ale boisz się, że nieudanym obrazkiem zepsujesz
stronę, to wklejona akwarelka nie będzie zobowiązująca i nie będzie obarczona ryzykiem. Wklejasz
tylko to, co chcesz, od zdjęć, przez akwarele czy też bileciki prezentowe.
Wersja MAXI grudniownik dla miłujących akwarele, próbujących czegoś nowego
Ta wersja pochłania mnie od ubiegłego roku. Na kształt lipcownikowego pamiętnika, rok temu
malowałam codzienność. W tym roku również skłaniam się ku tej opcji. Będzie malowanie
pierniczków, bombek choinkowych. Pragnę namalować świeczkę, okno rozświetlone albo motywy z
kartek świątecznych przygotowywanych dla bliskich. Tradycyjnie, do współpracy zaprosiłam moich
synów, którzy w poprzednich latach malowali list do Mikołaja i znaki informujące, w którą stronę na
Biegun Północny Na pewno jest to wersja najbardziej wymagająca czasowo, ale nie zamierzam
rezygnować tylko namalować cały grudzień, od 1–go do ostatniego 🙂 Można malować w specjalnie do tego dedykowanym grudniowniku w dwóch wersjach, Przyprószony śniegiem A5 oraz Z piernikową nutą A5. Do tego obie wersje mają jeszcze mniejszą wersję, A6 ze śniegiem oraz A6 z pierniczkami.
Zapraszam Was do dołączenia do malowania z nami. Na naszej grupie akwarelowej będziemy na
pewno wzajemnie się wspierać i inspirować Strasznie jestem ciekawa, co nam z tego wyjdzie..
Na sam koniec zostawiam Was z garścią inspiracji, które wypisałam śledząc moje wcześniejsze
grudniowniki. Może coś z tego będzie dla Was przydatne.
Słów kilka o samym grudniowniku pisałyśmy tutaj oraz tutaj. Natomiast podsumowanie było opisane tu i tu.
Życzę powodzenia i mam nadzieję, że spotkamy się razem nad malowanym grudniem! I do zobaczenia w grudniu na naszej grupie Akwarele od podstaw!
Taki piękny wpis i zachęta! Grudzień jest zawsze zbyt krótki, wiec zacznę kilka dni wcześniej- od początku Adwentu i na pewno będę o Was pamietała, bo to dzięki Wam akwarele pojawiły się w moim życiu. 🥰