warsztaty akwareli

AKWARELE ONLINE

Tydzień temu Gosia rozprawiała się z pewnymi Panami przeszkadzającymi nam w tworzeniu. Dziś pójdę za ciosem i opowiem trochę o swojej drodze i nauce malowania.


Z natury jestem tchórzliwa, jak już wspominałam kiedyś na Instagramie. Boję się oceny z zewnątrz, boję się odezwać, choćbym chciała, by kogoś nie urazić. Lepiej czuję się w mniejszej grupie i najlepiej z boku, zdecydowanie nie jestem typem wykładowcy chętnie opowiadającym przed szeroką publicznością.

Jak to się stało, że maluje? 😀 Czytajcie dalej!

Akwareli nie znałam. Etapu dziecięcych bazgrołów nie przeszłam, a potem całą podstawówkę tylko migałam się przed pracami z plastyki korzystając ze wsparcia koleżanek, które bardzo mi w tym zakresie pomagały. Moja przygoda z malowaniem zakończyła się ponad dwie dekady temu i było mi z tym dobrze, bo już nikt nigdy miał mnie w tym względzie nie oceniać.

Początki.

Rok temu z hakiem pojawiła się w nas, w dziewczynach z Przetwórni, potrzeba zmian w pakowaniu naszych albumów. Zamarzyło nam się bardzo dołączanie maleńkich akwarelowych obrazeczków do opakowania naszych albumów. I tu ja stałam nad Gosią i jej marudziłam nieustannie „No weź i zacznij malować, Ty umiesz”. Naoglądałyśmy się swego czasu wiele filmików na Instagramie, gdzie ktoś robi zwyczajne pac, pac pędzlem i jest piękny obraz. I potem marudziłam Gosi nieustannie, żeby zaczęła malować. Jak wiadomo, ja się nie zamierzałam za to zabierać, bo przecież ja nie umiem, nie trzymałam pędzla w ręce od ponad 20 lat, z akwarelką tak naprawdę nie spotkałam się nawet w szkole (tam malowaliśmy plakatówkami), a poza tym boję się!

akwarele online

I tu z pomocą przyszła Gosia, która znalazła lekcje akwareli online. Było to dla mnie niesamowite odkrycie, bo dla mnie jako osoby bojącej się oceny, żadne warsztaty na żywo nie wchodziły w rachubę. A lekcje online to tak naprawdę swoboda dla mnie, bo nikt nie patrzył na to, co robię, mogłam w dowolnym momencie przerwać lekcję, wrócić do tego, co chciałam, albo stworzyć obrazek jeszcze raz.

Czym jest ten Skillshare?

To miejsce, z warsztatami online to platforma Skillshare. To płatna usługa, z której można korzystać w telefonie bądź na komputerze. Dostępne lekcje dotyczą różnych tematów, można wybrać, co nas interesuje. Ja wybierałam tematykę z zakresu akwareli. Akwarele ze względu na swoją delikatność interesowały mnie najbardziej. Każda taka lekcja akwareli stanowiła dla mnie kolejny krok w kierunku budowania odwagi i przeganiania Pana Perfekcjonisty i Pana Krytyka 🙂

Dzięki temu, że lekcje akwareli odbywam online, mam możliwość dopasowania swojego czasu. Nie jestem uzależniona od sztywnych godzin warsztatów, tylko siadam do nich wtedy, kiedy mam akurat czas. Owszem, bywa to czasem zdradzieckie, bo są takie długie tygodnie, kiedy nie mam wolnej chwili na żadną lekcję online, ale za to jak chorowałam, to obejrzałam ich naprawdę dużo 🙂

Lekcje pokazane są po kolei, krok po kroku, z wyjaśnieniem sposobów na uzyskanie konkretnego efektu. Czy ja już wspominałam o tym, że jesteśmy obie z Gosią uczulone na „ale ja nie mam talentu”? Bo mamy go wszyscy! Choć ja sama tak o sobie myślałam (patrz: początek), to właśnie warsztaty online pokazały mi, że mogę malować! 🙂


Inspiracje!

Podczas takich lekcji akwareli poznałam różnych nauczycieli. Moją Number One jest Irina Trzaskos, która w przystępny sposób pokazuje jak malować akwarelą przeróżne rośliny (to mnie swego czasu interesowało najbardziej, florystyczne motywy).

kwiaty akwarele online

To dzięki Irinie postanowiłam zainwestować pieniądze w farby White Nights i uważam, że to była najlepsza decyzja ever 🙂 To farby, które są świetne, trwałe, wydajne, łatwe do przenoszenia z miejsca w miejsce.

Moja nauka akwareli to nie tylko rośliny, bo z racji moich częstych podróży i chęci wzbogacenia Travel Journali pojawiła się potrzeba urban sketchingu, rysowania drzwi z podróży. Obejrzałam kilka lekcji i ciągle szukam swojego stylu, bo jeszcze nie jestem przekonana, co jest dla mnie. Jest jedna nauczycielka, Anastasia Novikova, która szalenie pięknie tworzy, ale muszę jeszcze sporo poćwiczyć, bo moje umiejętności szkicowania potrzebują ciągle ćwiczeń.

urban sketching
urban sketching


Same odważyłyśmy się jakiś czas temu wypuścić swoją lekcję, w której krok po kroku pokazujemy jak akwarelą namalować kwiatowy wieniec 🙂 Zapraszamy też do skorzystania z linku do zapisów – da on Wam możliwość darmowego korzystania z platformy Skillshare przez 2 miesiące (bez linku afiliacyjnego okres próbny trwa tylko 1 miesiąc).

Ogromnie się cieszę, że Gosia znalazła ten sposób nauki akwareli. Cieszę się, że odważyłam się spróbować. Cieszę się też, że udało mi się przekonać moich synów, że przecież każdy może malować i nie, nie trzeba urodzić się bardzo utalentowanym. Można czerpać radość z każdego pociągnięcia pędzlem, bez oceniania, bez krytyki.

akwarela maki

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Shopping Cart
Scroll to Top