Grudniownik 2020

Grudniownik 2020 – zaproszenie

Budowanie atmosfery

Grudniownik 2020 – o nim dziś słów parę. Witajcie w ostatni piątek listopada 😊 Dla nas to okres powolnych przygotowań. Bo my już myślimy o grudniu. Dla mnie grudzień to przede wszystkim zapach pierniczków. W mijającym tygodniu odbyłam z moimi synami rozmowę, z czym kojarzą im się święta. I jak zaczęli opowiadać, to moje matczyne, udręczone czasami serce zaczęło rosnąć. Bo dla nich grudzień to ciepło i radość. To zapach pierniczków i wspólne pieczenie. To lepienie uszek, przy którym zawsze jest śmiesznie, bo od paru lat mamy w domu jakiegoś kota. A kot zwykle chętnie nam w pieczeniu pomaga.
Od lat zależało mi na budowaniu w domu atmosfery ciepła. By szaleństwo świąteczne było szaleństwem pieczenia różnych pierniczków a nie zakrojonych na szeroką skalę porządków. I aby nie prezenty a atmosfera były najważniejsze.

Grudniownik

Co roku mamy swoje stałe punkty programu w tym naszym grudniu. Rok temu, pod koniec listopada zachęcałam Was do rozpoczęcia przygody z grudniownikiem w tym wpisie. Grudniownik to jest dla mnie pamiętnik z grudnia, z przygotowań i budowania grudniowych tradycji. Robiłam taki grudniownik jak chłopcy byli mali, robiłam taki też w ubiegłym roku.

Grudniownik2020
Grudniownik2020
Grudniownik2020

Tradycja

W tym roku postawiłam na grudniownik malowany, bardziej artjournal, zupełnie jak w ubiegłym roku. Wczoraj odbywałam z Maćkiem, moim starszym synem spacer i rozmawialiśmy o grudniu. Co jest dla niego ważne, żeby zrobić w grudniu, za czym tęskni i bez czego sobie nie wyobraża świat. Tworzymy sobie taką małą listę naszych tradycji. Jest na niej wizyta w Naturalnym Sklepiku na Krupniczej po zapas przypraw do pierniczków. Są różne rodzaje pierniczków które zamierzamy upiec– lebkuchen, gingersnaps, pierniczki cioci Irki czy bakaliowe. Do tej pory zawsze była wizyta na jarmarku Bożonarodzeniowym, wizyta w celestacie na wystawie szopek krakowskich czy wieczorny spacer w poszukiwaniu szopek poustawianych w naszym mieście.

grudniownik
grudniownik
grudniownik

Plany na grudniowniki 2020

Wspomnienia w grudniowniku zamierzam tworzyć razem z moimi nastoletnimi synami. Chłopcy póki co są chętni, z czego bardzo się cieszę. Jesteśmy zaopatrzeni w bazę z okładką, w naklejki i farbki do malowania 😊 Jest też pióro i dużo dobrego nastawienia. Obiecuję, że na bieżąco będę Wam pokazywać, co zrobiłam na naszym profilu na Instagramie. Zaopatrzona jestem w alfabety i powiem Wam po cichu, że jestem szalenie zadowolona, że już wkrótce będę sobie tworzyć ciekawe napisy (bo tak sobie założyłam). Z pewnością znajdą się też zdjęcia, bo jak wiecie zdjęcia są bardzo ważne w moim życiu. Zachęcam Was do kolekcjonowania Waszych wspomnień. Tylko jeden jest taki miesiąc w roku, kiedy pierniczki nie tuczą a rozsypana mąka na podłodze jest miłym akcentem przygotowawczym do nadchodzących świąt.

Grudniownik2020

Od prawie już dwóch lat współpracujemy z fundacją Polekont, która niesamowicie wspiera rodziców działając w dwóch klubach rodziców, na Kurczaba i na Dąbskiej. Prowadzimy na Kurczaba zajęcia w piątki i wiemy od naszych kochanych mam, że grudniownik z ubiegłego roku był niesamowicie ważnym elementem życia ich dzieci. Jest jeden chłopiec, A., który tak uwielbia swój ubiegłoroczny grudniownik, że przegląda go prawie codziennie.
Tak sobie myślę, że to jest solidna dawka wspomnień dla dziecka i strasznie fajnie jest budować w dzieciakach taką tradycję łapania fajnych momentów, do których w trudnych chwilach zawsze można wrócić. I przypomnieć sobie, jak to było fajnie, że trudno jest tylko przez chwilę, a potem jest znowu pięknie.
Po konsultacjach z mamą naszego A. poprawiam – A. ogląda swój ubiegłoroczny grudniownik codziennie, czasami kilka razy 🙂
Bardzo Was zachęcam do łapania tych pięknych chwil nie tylko grudnia, ale w ogóle swojego życia. A grudniownik 2020 może być właśnie takim wstępem do łapania wspomnień.

4 thoughts on “Grudniownik 2020 – zaproszenie”

  1. Marta Szczuka

    Cudny wpis:) poprawilabym jedynie „przegląda go prawie codziennie” na „przegląda codziennie, czasami nawet kilka razy”:)❤️

  2. Łzy mi kapią na telefon. Dziękuję za ten wpis. Moje dzieci są trochę młodsze, a niestety zaniedbałam zapisywanie wspomnień. Ten rok jest taki odmienny, przez to wyjątkowy. Mam scrapbooki w domu. Będziemy zapisywać, bo zatrzymać czas na karkach to prawdziwy skarb.

    1. Kasiu, dziękuję Ci za ten komentarz 🙂 Jak do nas piszecie, to wiecie, ile zyskujemy wiatru w żaglach?
      Wspomnienia są super i naprawdę nic straconego zacząć już dziś. Forma może być dowolna – album, notes, zeszyt pamiętnik. To co zapiszecie, to Wam zostanie na lata i będzie do czego wracać we wspomnieniach.
      Ogromne uściski!!!

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Shopping Cart
Scroll to Top