Album wklejany na zdjęcia z górskich wypraw
Dziś słów kilka o wklejaniu skolażowanych zdjęć do albumu.
Brak produktów w koszyku.
Dziś słów kilka o wklejaniu skolażowanych zdjęć do albumu.
Jak zmieniło się nasze podróżowanie w czasach pandemii? Co zastąpiło dalekie zagraniczne wyprawy? I o tym, jak dla nas czasy koronawirusa zdominowała Koron Gór Polski.
Na kanwie tworzenia albumu podróżniczego z wakacji wspominam po raz drugi nasze tegoroczne wakacje w Polsce. Ostatnio, w poprzednim wpisie, zabierałam Was w podróż na Podlasie widziane moimi oczami. Oczywiście w tak krótkim wpisie nie sposób zawrzeć wszystko, co chciałam, dlatego dziś zapraszam Was na drugą część mojego wyjazdu.
Kiedy kolażowanie zdjęć do wymarzonego albumu mamy opanowane, a nasze zdjęcia przyszły z laboratorium, pora na na ich wklejanie! Całą zabawę z tym związaną zaczynam od tego, że otwieram sobie wcześniej już projektowane kolaże, który wysłałam do wywołania.Następnie, wśród wywołanych zdjęć szukam kolażu odpowiedniego na każdą ze stron albumu i każdy z nich rozcinam na pojedyncze zdjęcia.
Opowiem Wam dzisiaj o tym, jak planowałam i przygotowywałam mój album z podróży do Maroka. W Maroku byliśmy na początku 2018 roku i była to podróż z kilkoma tylko przystankami. Przylecieliśmy do Agadiru, gdzie planowaliśmy zostać chwilę dla dzieci, ze względu na plażę.