Travel Journal z Indii

Travel Journal z Indii- jak to się u mnie zaczęło?

indie łódka płynąca rzeką latające ptaki travel journal z indii

Witajcie!!!

Z tej strony Magda, fanka travel journali 🙂

Dziś chciałabym Was zaprosić do świata moich wspomnień. Do tego, co tworzę od ponad dwóch lat. Do formy, którą wciąż eksploruję, która wciąż u mnie ewoluuje. I odnośnie której wciąż nie wiem, gdzie będę za rok, bo ona jest żywa i wciąż się zmienia. Zapraszam Was do przeczytania o początkach moich travel journali. A w szczególności tym, jak stworzył się travel journal z Indii. Zapraszam.

Travel Journal z Indii

Trochę ponad dwa lata temu planowałam swoją podróż do Indii. To jedna z wielu moich podróży, ale pierwsza aż tak bardzo osobista.

Po pierwsze powodem mojego wyjazdu była ważna uroczystość w życiu osoby bardzo dla mnie ważnej, której nie wiedziałam od kilku lat. Po drugie moja mama, ciocie i dziadkowie Indie odwiedzili sporo przed moimi narodzinami i o Indiach właśnie, przez całe moje dzieciństwo bardzo dużo się nasłuchałam.

O życiu tam w latach 70-tych, o tej konkretnej podróży mojej rodziny, o ludziach których spotkali. Babcia z dziadkiem przywieźli sporo pamiątek (jak sari, trójwymiarowe kartki pocztowe czy maleńkie zwierzątka, które były w tamtych czasach dodatkiem do past do zębów). Miałam już jakieś wyobrażenie o tym, co mnie w Indiach może czekać. I szczerze Wam powiem – w Indiach byłam mocno zakochana jeszcze przed wyjazdem.

indie mnich w trakcie ceremonii ganga aarti, travel journal z indii
indie świątynia mnich w trakcie tradycyjnej ceremonii ganga aarti, travel journal z indii

Gdy w październiku 2017 zaczęłam rozważać podróż do Indii wiedziałam, że będzie to podróż ponad miarę sentymentalna. Raz, że osobista wyprawa i spotkanie z kimś dla mnie bardzo ważnym, a dwa zobaczenie na własne oczy kraju, o którym tyle słyszałam.


Wiedziałam, że ładunek emocjonalny będzie potężny. I kiedy już mój mąż zgodził się na tę podróż, dostał długi urlop, znalazła się opieka dla chłopców na ten czas, wiedziałam, że będę chłonąć tę podróż całą sobą. Że będę chciała zatrzymywać każdą chwilę, każdy kontakt z ludźmi a potem ze spotkaną przyjaciółką.

Mój pierwszy travel journal

Zakupiłam więc mój pierwszy notes podróżny z zamiarem uzupełniania go na bieżąco tym, co mnie każdego dnia spotkało. Zostawiałam też puste miejsca na późniejsze doklejenie zdjęć.
Mój zamiar udało mi się doprowadzić do końca, każdego wieczora siadałam w hotelu i pisałam. O ludziach, o miejscach, o zabytkach i zwierzętach też. I przeglądałam na bieżąco moje setki zdjęć z każdego dnia. Tak powstał mój pierwszy travel journal z jednej z licznych podróży. Mój travel journal z Indii. Uważam, że spędzenie pół godziny dziennie na pisaniu, było zdecydowanie warte poświęconego czasu. Ot, po prostu kładłam się spać pół godziny później, po zrobieniu już wszystkich notatek.

hinduska rodzina kobiety w sari travel journal z indii
indie kobieta hinduska travel journal z indii
indie taj mahal, travel journal z indii

Warto było pisać o wrażeniach z odwiedzonego Dubaju, Delhi i pozostałych miast, w których byliśmy. Zdecydowanie warto było poświęcić miejsce i opisać Kalkutę, która jest mocno nieturystyczna, a to właśnie ona skradła moje serce i to właśnie tam i do Varanasi chciałabym wrócić najbardziej.

Warto było w kalendarzu na początku notesu zapisać wszystkie numery naszych lotów (a było ich sporo). To pozwoliło mi szybko sprawdzać na lotnisku nasz lot bez konieczności wyjmowania biletów i paszportów.

 

indie hinduska z dzieckiem na rękach, Delhi, travel journal z indii

Porcja wspomnień zawarta w tym konkretnym notesie podróżnym – bezcenna. Wydawało mi się, że z tej podróży pamiętam wszystko dobrze, póki rok z hakiem po niej sięgnęłam po lekturę. Zobaczyłam, ile rzeczy mi w ciągu tego czasu umknęło, a które szczęśliwie miałam zanotowane w moim travel journalu.

album na zdjęcia z podróży do Indii
masujące się małpy
album fotograficzny ze zdjęciami z indii travel journal z indii

Z podróży do Indii mam już komplet – travel journal i album. Album z dużą ilością zdjęć, a travel journal z zapisanymi wspomnieniami.

Gorąco Wam polecam ten rodzaj chwytania chwil!

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Shopping Cart
Scroll to Top